forum kasjerów lotniczych

FILIPKIE

post o Torocie mi przypomnial taka rozmowe telefoniczna:

pax (z akcentem polaka po 2 tygodniach w USA): dzien dobry ile kosztuje bilet do niu jorku na taki i taki dzien???
ja (z nutka ironii): a na ktore lotnisko?
pax: yyyyyyyy yyyyyyyyyyy yyyyyyyyy (juz bez akcentu) a to ja sie musze dowiedziec......

e-piotrek

no wiesz ? wyjatkowo zjadliwy Wesoly

to mi przypomina moj ulubiony tekst sprowadzajacy do parteru Wesoly

:

- Witam, Balbina Nasranewelbie, firma Cotoniemy, potrzebuje najkorzystniejszej oferty dla Prezesa i jego rodziny na wakacje w Brisbane
- Witam serdecznie Pani Balbino... ma byc klasa first czy uwzgledniamy rowniez business ?
- Alez nie ! Prosze o najtansze trzy propozycje !
- Prosze wybaczyc faux pas, powiedziala Pani, ze to dla prezesa...
No i panienka tonuje w mig Wesoly

Ehhhh...

FILIPKIE

R E W E L A C J A .....

BYQ

z ostatniej chwili...autentyk..

dzwoni pax:
- czy to lufhansa?
- nie,biuro podrozy (..) w czym moge pomoc?
- ba ja lece wasza linia (sic) z waszyngktonu do frankfurtu i na bilecie mam napisane,ze bedzie mi podawany refryszment... co to takiego?
--- zagryzajac wargi zeby nie ryknac smieche podalem gosciowi tel do "lufhansy"....

jadu

to ja mam lepszy Wesoly

domyslnie na każdym intinerary drukuje nam sie tekst: "Prosimy potwierdzić podróż powrotną min 72 godziny przed odlotem".

i przed wczoraj dzwoni do mnie Pacjent i mówi, że nie wie czy on ma potwierdzać powrót i czy ma bilet powrotny.
no to szukam po nazwisku w AMA szuku szuku i nie ma, no to go pytam, czy faktycznie ma bilet na powrót, odpowiada, ze nie .... zdziwko, ale
szukam po nazwisku w Farimie i jest Wesoly

facet miał kupiony bilet w jedną stronę (w styczniu na przelot w lutym) KRK-BRU na SN i teraz znalazl kartkę i to nasze info na dole Shocked

grzecznie wytłumaczyłem mu, że jak nie ma powrotnego to nie musi mnie informować, że w sobotewraca autem z kolegami Laughing

e-piotrek

trzeba mu bylo : "computer says nooo...."

swiat bylby nudny bez pewnej kategorii ludzi Wesoly

samolocik

U nas kiedyś pani chciala lecieć liniami "Luftwaffe"

Gość

To jeszcze nic, jak pewnego razu dzwoni klientka że jej mąż ma bilet do Nowego Jorku. Pyta jak z odprawą i bagażem- o czym następuje zestaw pytań:
-Jak długo się leci z Warszawy
-Mówie ze przy dobrym wietrze z 9 h;
-Ojej jak długo- mówi klientka. A będzie jakiś postój po drodze?????????
- Mówie że nie bardzo-lot jest nonstop;
Po czym pada pytanie klucz ze strony klientki
- A mąż nie prześpi sobie Nowego Jorku
- Niech sie Pani nie martwi- odpowiadam, będzie tabliczka Nowy Jork 20 km-wysiadac

FILIPKIE