Forum forum kasjerów lotniczych Strona Główna forum kasjerów lotniczych

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dowcipów o lataniu ciąg dalszy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum kasjerów lotniczych Strona Główna -> humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mmmc
BOEING 767-300



Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 0:58, 07 Lut 2008    Temat postu: Dowcipów o lataniu ciąg dalszy

Czy kiedykolwiek widzieliscie pilotow siedzacych podczas lotu w kabinie pasazerskiej? To wcale nie takie rzadkie, Wiekszosc linii lotniczych czasami potrzebuje pilotow na innym lotnisku niz to, na ktorym sa. Jest to znane jako "deadheading". W niektorych przypadkach z roznych powodow zaloga jest wzywana w ostatnim momencie zeby zlapac taki lot. Podczas jazdy na pas startowy Boeing 727 nagle stanal. Stewardessy w koncu
samolotu zaczely opuszczac schody. Za samolotem byl samochod z migajacymi swiatlami. Podjechal blizej i wysiadlo z niego trzech pilotow. Zlapali swe bagaze i zaczeli biec do samolotu. Gdy tylko wbiegli po schodach pilot na poczatku kontynuowal bieg po przejsciu krzyczac: "Nie moge uwierzyc, ze stewardessy doprowadzily samolot tak daleko. Nawet nie wiedzialem, ze potrafia uruchomic silniki!" Pasazerowie byli w szoku. Oczywiscie wlasciwa zaloga byla na miejscu.

Opowieść pilota: Deadheading w mundurze nie jest czyms, co lubie robic bo zawsze znajdzie się jakis zartownis, ktory, widzac siedzacego mnie w koncu samolotu, glosno zapyta: "Czy nie powinien pan siedziec na poczatku samolotu?" Pewnego razu odpowiedzialem na tyle glosno, ze wszyscy uslyszeli (niestety) "To jest jeden z najnowszych samolotow na swiecie... jest calkowicie skomputeryzowany... ja jestem na pokladzie tylko po to, żeby zresetowac komputer jezeli cos pojdzie zle." Pozniej w czasie lotu, kapitan, ktory byl moim dobrym przyjacielem wyslal stewardesse, ktora zawolala mnie do kokpitu... okazalo sie, ze kapitan chce sie przeprowadzic do Atlanty i potrzebowal mojej rady, gdzie najlepiej szukac domu. Podczas tej krotkiej rozmowy jeden z generatorow wysiadl i swiatla kabinowe przygasly podczas, gdy drugi generator przejal prace. Zupelnie zapomnialem o "sprawie skomputeryzowanego samolotu". Kiedy wrocilem na swoje miejsce, jakas kobieta powiedziala do meza: "A widzisz, mowilam, ze on nie zartowal!"

Postepy jednego z uczniow podczas treningu lotniczego nie byly wystarczajaco dobre, zeby pozwolono mu kontunuowac kurs i zostac pilotem wojskowym. Musial zrezygnowac z trenigu pilotazu ale chcial pozostac w silach powietrznych, pozwolono mu wiec na przejscie do innego sektora. Zapytany o preferencje odpowiedzial:
"Artyleria przeciwlotnicza, poniewaz ja nie moge latac - nikt nie bedzie."

Hard core
LOTNISKO W LONDYNIE:
WIEŻA: BA 758 - WE HAVE VIRGIN 348 ON DEPARTUE WITH VERY TIGHT SLOT. WILL YOU BE SO KIND, TO GIVE THEM WAY TO RUNWAY 29?
BA 758 - ANYTHING FOR A VIRGIN, ESPECIALLY WITH TIGHT SLOT



Lecąc na północ przez dolinę San Fernando i trudząc się obserwacją natężonego ruchu w powietrzu, pewien pilot zauważył, że kontroler lotów też miał problem w ogarnięciu całości. Temu kontrolerowi udało się pomylić rejsowy odrzutowiec na podejściu do Burbank z awionetką, która przelatywała nad doliną. Przez jakieś półtorej minuty kontroler wydawał im instrukcje, które nie pokrywały się z ich zamierzeniami. W końcu pilot rejsowego
odrzutowca zapytał, gdzie się ich wysyła. Po tym nastąpił szybki dialog dotyczącym zamierzeń, zakończony okrzykiem kontrolera "ojej!" i półminutową tajemniczą ciszą w eterze. Następnie nowy głos na tej częstotliwości rzekł: "Uwaga wszystkie statki powietrzne. Poprzedni kontroler nie stanowi już zagrożenia."

Pilot wylatujący z La Crosse, w stanie Wisconsin, skontaktował się z centrum w Minneapolis. Po zgłoszeniu, usłyszał taką transmisję: "Uwaga wszystkie statki powietrzne na tej częstotliwości, to stanowisko kontolera za chwilę przestanie być obsadzone przez człowieka" Zaskoczeni, pilot i drugi pilot spojrzeli na siebie ze zdumieniem. Po 10 czy 15 sekundach usłyszeli następny komunikat, tym razem głosem kobiety:
"To wcale nie było zabawne"


Kapitan przez interkom do pasażerów: "Proszę Państwa, nasz start się nieco opóźni. Niestety, maszyna, która niszczy Państwa bagaże się zepsuła i nasza obsługa naziemna musi niszczyć bagaż ręcznie."

Pilot do pasażerów lotu widokowego po twardym lądowaniu: "Wybaczcie to twarde lądowanie, ale właśnie przygotowuję się do pracy w dużych liniach lotniczych. Następnym razem postaram się zgubić wasze bagaże."


Bogaci i slawni nie zawsze dbaja o przestrzeganie zasad bezpieczenstwa w czasie lotu, jak to przytrafilo sie pewnemu mistrzowi swiata w boksie. Kiedy samolot ruszyl stewardessa poprosila go o zapiecie pasa bezpieczenstwa. Mistrz odpowiedzial: "Superman nie potrzebuje pasow!" Bez chwili namyslu stewardessa odpowiedziala: "Superman nie potrzebuje także samolotu" Bokser bez slowa zapial pas.

Zona doświadczała, ze jej maz pilot czesto ma problemy ze znalezieniem rzeczy w domu. Kiedys zapytal, gdzie jest sol, na co rozdrazniona zona odpowiedziala: Jak to jest, ze mozesz znalezc Detroit w nocy i w zamieci, a nie potrafisz znalezc soli we wlasnej kuchni?" "No coz kochanie," odpowiedzial, "nikt nie przesuwa Detroit."

Podczas wojny Niemcy zbudowali falszywe lotnisko z duza dbaloscia o szczegoly. Budynki, samoloty, ciezarowki, zbiorniki paliwa, wszystko było zrobione z drewna. Nastepnego poranka po ukonczeniu prac, zza kanalu przylecial samotny samolot RAFu, okrazyl oboz i zrzucil duza drewniana bombe.

Cessna 1234:... 15 mil od VORTAC. Proszę o podejście VOR do pasa 14, okrążenie przed lądowaniem, zatrzymanie.
Kontrola zbliżania: Cessna 1234, podaj prędkość.
Cessna 1234: Nasza prędkość podróżna wynosi 59 węzłów. Czy to będzie problemem?
kontrola zbliżania: A skąd, mamy czynne 24 godziny na dobę.

Tampa Approach: Lot CAP XXX, samolot na twojej godzinie szóstej, odległość 1 mila, ta sama wysokość.
CAP XXX: Odebrałem, Tampa. Nie mamy lusterek wstecznych, więc nas informuj.

Cessna 12345: Kontrola zbliżania Atlantic City, tu Cessna 12345 z ośmiu tysięcy siedemset na siedem tysięcy nakazane. Powiedzcie mi, dlaczego mamy obniżyć lot?
Kontrola zbliżania Atlantic City: Cóż, to jest coś, co musisz zrobić, jeśli chcesz wylądować.

Po wylądowaniu usłyszano stewardessę SWA mówiącą: "Proszę pozostać na swoich miejscach z zapiętymi pasami, stolikiem i oparciem fotela podniesionymi aż do chwili, gdy zatrzymamy się przy rękawie i sygnał
zapięcia pasów zostanie zgaszony. W kabinie pasażerskiej znajdują się kamery, więc jeżeli ktoś z państwa wstanie wcześniej, jego zdjęcie zostanie przekazane przez satelitę do Centrum Stewardess i już nigdy nie dostanie dokładki orzeszków!"

Sceneria: noc nad Las Vegas a na ATISie obowiązuje "Informacja Hotel" (czyli kolejna, oznaczona "H". Nadlatuje mały samolot Mooney 33W z niezbyt bystrym pilotem.
Kontrola zbliżania: "33W potwierdź, że masz Hotel"
33W: "Eeee, lecimy do McCarren International i eeeeee, nie mamy jeszcze zarezerwowanego pokoju w hotelu"
Po tym kontroler dostał takiego ataku śmiechu, że nie mógł odpowiedzieć.
Następne parę rozmów poszło dosyć podobnie do poniższego dialogu z pilotem United 583:
kontrola zbliżania: "United 583, zejdź na poziom 220."
United 583: "United 583 schodzi na 220. I my też nie mamy pokoju hotelowego..."

Dawno temu na lotnisku Rhein-Main C-124 (frachtowiec) oraz F-4 (mniejszy myśliwiec) znalazły się na przecinających się drogach kołowania. Kołujący F-4 zapytał kontrolę naziemną o zamierzenia C-124. Na to pilot C-124 otworzył rampę frachtową na dziobie i oświadczył: "Zjem cię!"

Usłyszane po bardzo stromym starcie samolotu Lear z Teterboro:
Kontroler: "Lear 12345, kiedy już wyciągniesz pasażerów z sekcji ogonowej, skontaktuj się z odlotami..."

Sfrustrowany kontroler na LaGuardia w pracowity dzień: "Skyhawk 735, zrób minutowy obrót o 360 stopni, żeby zrobić miejsce na ostatniej prostej."
Stary, znający się na rzeczy pilot: "Standardowy obrót o 360 stopni zajmuje 2 minuty."
Kontroler: "To zrób obrót o 180 i zaparkuj tyłem."

Kontrola podejścia: Cessna 123N, podaj warunki lotu.
Cessna 123N: Nie jestem pewien... Jest taka mgła, że ciężko stwierdzić.

Czekając na ziemi już od pół godziny na zmianę pogody, pilot usłyszał:
Wieża: "United 123 kołuj na pozycję i zatrzymaj się."
United 123: "Nie możemy. Mamy pasażera w toalecie."
Wieża: "United 124, czy wy macie pasażera w toalecie?"
United 124: "Nie, nie mamy"
Wieża: "United 124, to lećcie."

Czasem piloci są tak zestresowani, że zapominają pomyśleć przed włączeniem mikrofonu. Poniższe zdarzyło się naprawdę po tym jak uszkodzeniu uległ przewód olejowy.
N1234: Wieża Manchester, Cherokee 1234 pięć mil na północny zachód, ma poważną awarię silnika.
Wieża Manchester(używając frazeologii nakazanej przez FAA - federalną agencję lotnictwa): Podaj zamiary.
N1234: Zamierzam lądować!
Wieża Manchester (znowu używając frazeologii FAA): Zrozumiałem, ile dusz na pokładzie?
N1234: Brak dusz, czterech bezbożników.

Część ogłoszenia do pasażerów wykonanego przez jedyną stewardessę w locie United Express z Chicago O'Hare do Memphis:
"Proszę nie zapomnieć zabrać bagaży i rzeczy osobistych z samolotu. Wszystkie rzeczy pozostawione na pokładzie znajdą się na wyprzedaży przy moim ogródku w najbliższą niedzielę."

Dwa samoloty DH8, należące do jednej linii, znajdują się na ostatniej prostej na lotnisko Saskatoon.
Kontroler: CO1234, leć za DH8, na twojej godzinie 11, wysokość 3000 stóp.
CO1234: Potwierdzam Saskatoon, mam DH8 w polu widzenia, za blisko na rakiety, przechodzę na działko pokładowe.
Kontroler: Potwierdzam... proszę nie trafić w wieżę.


Piloci dużych maszyn są znani z czepiania się pilotów małych samolotów. Pewnego dnia na Międzynarodowym Lotnisku Pearson w Toronto, Airbus 340 czekał na start stojąc w kolejce za Fokkerem 28. Ten ostatni ma ogon, który "otwiera się" aby działać jako hamulec. Kapitan Airbusa - przez radio - komentował "słodziutki samolocik" przed nimi i chwalił się swoim wielkim, nowiutkim odrzutowcem. W odpowiedzi pilot Fokkera otworzył hamulce na ogonie, a przez radio wydał z siebie dźwięk, który brzmiał jak "Pbbbbbbbt!".
Na to drugi pilot Airbusa 340 rzekł do kapitana: "Wygląda na to, że pokazał nam tylna część ciałaę!"

Niedawno pilot podczas nasłuchu na częstotliwości blisko Dallas / Fort Worth usłyszał taką rozmowę między kontrolerem lotu a samolotem American Airlines:

kontroler: American 1234, zejdź na 5000 i utrzymaj, kurs 280.
cisza...
kontroler: American1234, tu kontrola lotów?
cisza....
kontroler: No dobrze, American 1234, odpowiesz jak zawołam TWA?
(AA przejęło TWA)

Na lotnisku Londyn Gatwick: Airbus 320 linii Air France wykonuje automatyczne podejście do lądowania. Na wysokości 200 stóp komputer pokładowy zdecydował o wykonaniu okrążenia nad lotniskiem, bez żadnego powodu i bez komendy ze strony załogi. Oto, co można było usłyszeć na częstotliwości wieży:
Air France: Londyn, tu Air France 1234, on robi okrążenie!
wieża: Air France 1234, podaj zamierzenia.
Air France: Cóż... lecieć z tym samolotem!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mmmc dnia Czw 1:10, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
easyrider
NIELOT



Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 12:08, 22 Lis 2008    Temat postu:

Fajne. Aleś się napracował Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HENRYK ZAWADZKI
BOEING 747



Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WARSZAWA

PostWysłany: Czw 12:30, 27 Lis 2008    Temat postu:

ale sie usmialem!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tidzej
BOEING 767-200



Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:35, 01 Gru 2008    Temat postu: Re: Dowcipów o lataniu ciąg dalszy

[quote="mmmc"]
Na lotnisku Londyn Gatwick: Airbus 320 linii Air France wykonuje automatyczne podejście do lądowania. Na wysokości 200 stóp komputer pokładowy zdecydował o wykonaniu okrążenia nad lotniskiem, bez żadnego powodu i bez komendy ze strony załogi. Oto, co można było usłyszeć na częstotliwości wieży:
Air France: Londyn, tu Air France 1234, on robi okrążenie!
wieża: Air France 1234, podaj zamierzenia.
Air France: Cóż... lecieć z tym samolotem! [/quote]

Dowcipy fajne, ale jesli moge sie 'czepnac' to AF nigdy nie latal na LGW! Latal Brit Air (obecnie 'franczyza' AF), ale oni nie mieli i nie maja A320 :D

Thx / Tomek / SABRE


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karoo-kp
BOEING 767-200



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:40, 09 Lip 2009    Temat postu:

Usłyszałem poniższe podczas przelotu nad cieśniną Juan de Fuca, w stanie Waszyngton. Czekałem na dobrą chwilę, żeby poprosić o kierunek, podczas gdy kontroler lotów prowadził sprzeczkę z pilotem samolotu komunikacyjnego, a dotyczącą jakiejś jego prośby. W końcu kontroler udzielił pozwolenia pilotowi na to, co ten tam chciał. A oto, co nastąpiło zaraz potem: ja: Kontrola zbliżania Seattle, Cessna 98354 ma prośbę... kontroler: Cessna 98354, tu kontrola zbliżania Pizza Hut, tak jak lubisz... słucham..


Kapitan linii United, już emerytowany, opowiedział tę historię, która zdarzyła się jego koledze w latach pięćdziesiątych. Jego kolega był FO (pierwszym oficerem, czyli drugim pilotem) i za dowódcę miał pilota ze "starej szkoły", zionącego ogniem kapitana.
Sceneria zdarzeń: raport przed wylotem, samolot Convair 540 Elko, lot do Las Vegas, Newada.
kapitan: "Nie dotykaj niczego, chyba że rozkażę." drugi pilot: "Tak jest, proszę pana." po półgodzinie lotu kapitan: "Jak to się dzieje, że mamy prędkość tylko 140 węzłów?" drugi pilot: "Och, czyżby życzył pan sobie schować podwozie?"


Rzecz dzieje się w piękny letni słoneczny dzień, opodal lotniska Billund, Dania. kontrola Billund: Szybowce 82 i D5, podajcie pozycję i wysokość? 82: Nad jeziorem, 6400 stóp. D5: Ta sama pozycja, ta sama wysokość. kontrola (zimnym, suchym głosem): To mam wyjąć raport o kolizji?


Wieża na Monachium II: LH 8610 pozwolenie na start.
pilot (LH 8610): Ale my jeszcze nie wylądowaliśmy!
wieża: Dobra, a niby to kto stoi na pasie 26?
pilot (LH 8801): LH 8801.
wieża: OK, to w takim razie wy macie pozwolenie na start


samolot: Radar, jesteśmy szykiem dwóch A10, właśnie nad wami i, eee tego, zapomnieliśmy jaki mieliśmy sygnał wywoławczy.
radar: Żaden problem, przydzielimy wam tymczasowe sygnały: Głupek Jeden i Głupek Dwa.


Kontroler rozmawia z przyjacielem przez telefon... przyjaciel: "to jesteś dziś mocno zapracowany?" kontroler (niechcący nacisnąwszy pedał transmisji) " ...tak naprawdę to nie, mam tylko dwóch dupków czekających na wjazd na pole wzlotów..."
pilot: "Wieża, tu dupek numer 1, jesteśmy gotowi na start!"

Zapozyczone ze strony:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karoo-kp
BOEING 767-200



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:04, 09 Lip 2009    Temat postu:

Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje...
Wieża: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze.
Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już całą wieczność czekamy na cysternę.

Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokąd lecicie?
Pilot: Do Saltzburga, jak w każdy poniedziałek...
Wieża: DZISIAJ JEST WTOREK
Pilot: No to super, czyli mamy wolne...

Wieża: Wasza wysokość i pozycja?
Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedzę z przodu po lewej...

Wieża: Macie dość paliwa czy nie?
Pilot: Tak.
Wieża: Tak, co?
Pilot: Tak, proszę pana.

Wieża: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
Pilot: Wtorek by pasował...

Lotnisko Rhein-Main we Frankfurcie. Ląduje angielski samolot. wyhamowuje, staje i stoi. Wieża każe mu kołować do terminala, Anglik stoi. Wreszcie przyznaje się, że nie wie, w którą to stronę. Wieża tłumaczy mu drogę, przy okazji wplata w tłumaczenie dużo swoich opinii na temat cudzoziemców w ogóle, Anglików zwłaszcza, a pewnego angielskiego pilota to już szczególnie, i kończy pytaniem: 'Nigdy nie latałeś do Frankfurtu?'
Anglik odpowiada: 'W 1944. Ale bez lądowania.'

DC-1 miał bardzo daleką drogę hamowania po wylądowaniu z powodu nieco za dużej prędkości przy podejściu.
Wieża San Jose: "American 751 skręć w prawo na końcu pasa, jeśli się uda.
Jeśli nie, znajdź wyjazd "Guadeloupe" na autostradę nr 101 i skręć na światłach w prawo, żeby zawrócić na lotnisko.

American 702: Wieża, American 702 przełączamy się na Odloty. Jeszcze jedno: po tym, jak się podnieśliśmy widzieliśmy jakieś martwe zwierzę na końcu pasa.
Wieża: Continental 635, macie pozwolenie na start, przejdźcie na Odloty na 124,7. Słyszeliscie co mówił American 702??
Continental 635: "Continental 635, pozwolenie na start odebrane, i tak, słyszeliśmy American 702 i juz zawiadomiliśmy naszą firmę cateringową"

Wieża: Halo, lot 56, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj skrzydłami...
Pilot: OK, wieża, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj wieżą!

Mający wyjątkowo dużo pracy kontroler skierował 727 z wiatrem do zrobienia okrążenia nad lotniskiem.
727 zaoponował: Czy ty wiesz, że zrobienie okrążenia tym samolotem kosztuje nas dwa tysiące dolarów??
Kontroler odpowiedzial bez zastanowienia: Zrozumiałem i poproszę za cztery tysiące!

Wieża: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo.
Pilot: Jaki hałas możemy zrobić na wys. 35000 stop?
Wieża: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed sobą...

Wieża: Jesteście Airbus 320 czy 340?
Pilot: Oczywiście, ze Airbus 340.
Wieża: W takim razie niech pan będzie łaskaw włączyć przed startem pozostałe dwa silniki.

Pilot: Dzień dobry Bratysławo.
Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieża: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo...

Pilot Alitalia, któremu piorun wyłączył pół kokpitu:
"Skoro wszystko wysiadło, nic już nie działa, wysokościomierz nic nie pokazuje...."
Po pieciu minutach nadawania odzywa sie pilot innego samolotu:
"Zamknij się, umieraj jak mężczyzna"

Pilot helikoptera do kontroli podejścia: "Tak, jestem 3000 stóp nad namiarem Cubla."
Drugi głos na tej samej częstotliwości: "NIE! Nie możesz! Ja też jestem na tej samej wysokości nad tym samym namiarem!"
Krótka przerwa, po czym odzywa się głos pierwszego pilota (bardzo głośno): "Ty idioto! Ty jesteś moim drugim pilotem!"

Pilot: Wieża, co robi wiatr?
Wieża: Wieje. (śmiechy w tle)

Samolot linii SABENA zatrzymuje się za samolotem KLM-u na zatłoczonej drodze podjazdowej, w oczekiwaniu na start. SABENA do KLM na czestotliwości kontroli: "KLM, czwarty w kolejce na start, zgłoś się na 3030"
Po paru minutach SABENA woła znowu: "KLM, trzeci w kolejce na start, zgłoś sie na 3030"
Znów brak odpowiedzi, więc SABENA woła kontrolę: "Wieza, powiedzcie maszynie KLM przed SABENA 123, żeby sie do nas zgłosili na 3030"
I wtedy włącza się załoga KLM-u: "Wieża, powiedz SABEN-ie, że profesjonaliści z KLM Holenderskie Linie Lotnicze nie wchodzą na prywatne kanały, podczas gdy powinni być na nasłuchu wieży."
SABENA odpowiada na to: "Dobra wieża, nie ma sprawy, tylko powiedz tym profesjonalistom z KLM-u, że nie zdjęli szpilek blokujacych podwozie."
(chwila ciszy)
KLM: "Wieża, KLM 123 prosi o pozwolenie na powrót do bramki."

BOAC (mówiąc językiem angielskim z akcentem z ekskluzywnej szkoły prywatnej): "Heathrow Centre, tu British Airways Speedbird lot 723." Heathrow Centre: "British Airways Speedbird lot 723, tu Heathrow Centre, słucham?" BOAC: "Heathrow Centre, British Airways Speedbird lot 723 chce przekazać wiadomość."
Heathrow Centre: "British Airways Speedbird lot 723, Heathrow Centre gotowy do przyjęcia wiadomości." BOAC: Heathrow Centre, British Airways Speedbird lot 723, podaję wiadomość: Mayday, Mayday, Mayday...

Usłyszane na częstotliwości BNA (lotnisko w Nashville, Tennessee):
Członek załogi: "Zaraz! Daliście nam takie wskazanie wysokościomierza, jakbyśmy byli 15 stóp pod ziemią!"
Wieża: "No to peryskop do góry i kołować do rampy!"


Wieża: "Airline XXX, wygląda na to, że macie otwarte drzwi przedziału bagażowego"
Kapitan (po szybkim sprawdzeniu kontrolek): "A, dzięki wieża, ale patrzycie na nasze drzwi od APU*"
Wieza: "OK, Airline XXX, macie pozwolenie na start"
Kapitan: "Pozwolenie na start, Airline XXX"
Wieża (podczas, gdy samolot kołuje do startu): "Airline XXX, eee.... wygląda, że twoje APU gubi bagaż."

Lady Radar Controller: "Can I turn you on at 7 miles?"
Airline Captain: "Madam, you can try."

Pilot-uczeń: "Zgubiłem się; jestem nad jakimś jeziorem i lecę na wschód"
Kontroler: "Zrób wielokrotnie skręt o 90 stopni, to bedę mógł cię znaleźć na radarze"
(krótka przerwa...)
Kontroler: "No dobra. To jezioro to Ocean Atlantycki. Proponuje natychmiast skręcić na zachód..."

Kontroler: "USA353, zgłoś się na czestotliwości 135,60, Cleveland Center."
Przerwa...
Kontroler: "USA353, zgłoś się na czestotliwości 135,60, Cleveland Center!"
Przerwa...
Kontroler: "USA353 jesteś jak moja żona, nigdy nie słuchasz!"
Pilot: "Center, tu USA553, może gdybyś nie mylił imienia swojej żony, to by lepiej reagowała!"

Wieża (w Stuttgarcie): "Lufthansa 5680, zredukuj do 170 węzłów"
Pilot: "Jak we Frankfurcie. Jest tylko albo 210, albo 170... no, ale my jesteśmy elastyczni."
Wieża: "Lufthansa 5680, my też jesteśmy elastyczni. Zredukuj do 173,5 węzła."

Wieża: "Delta 351, obiekt na godzinie 10, odległość 6 mil!
Delta 351: "Podaj to inaczej! Mamy zegarki cyfrowe!"

Nieznany oficer sygnałowy do pilota marynarki po jego szóstym nieudanym podejściu do lądowania na lotniskowcu:
"Tutaj musisz wylądować, synu. Tu jest jedzenie."

Kiedy w Anglii wprowadzono Concordy na linie transatlantyckie, wymyślono hasło mające chwalić prędkość samolotu. Brzmiało ono: "Breakfast in London, lunch in New York". Natychmiast w formie graffitti pojawiło się uzupełnienie: "Luggage in Bangkok."

Kandydat na pilota marynarki lecąc na instrumentach, zagubiony, sfrustrowany, niechcący włącza radio zamiast interkomu, kiedy chciał powiedzieć swojemu instruktorowi, że jego orientacja w sytuacji opadła poniżej optimum:
Uczeń (nadając w świat): "Sir, wszystko mi się po*****iło."
Wieża w Whiting: "Samolot używający przekleństw, zidentyfikować się."
Instruktor (po krótkiej przerwie): "Mój uczeń powiedział, że mu się po*****ło, a nie, że jest głupi."

Kontroler lotu: "Widoczność pionowa zero."
Pilot: "W stopach czy w metrach?"

Pilot-uczeń zgubił się podczas samodzielnego lotu w terenie. Podczas próby zlokalizowania samolotu na radarze kontroler lotów zapytał:
-"Jaka była twoja ostatnia znana pozycja?"
Pilot-uczeń odpowiedział na to:
-"Kiedy ustawiono mnie do startu..."

Boening 747 linii QANTAS wylądował na lotnisku de Gaulle'a w Paryżu po tym, jak Australia pokonała Francję w finale Pucharu Świata w rugby. Samolot minął swoje podejście do stanowiska i musiał wykonać dodatkowe okrążenie.
Wieża: "Qantas 123, macie jakieś problemy?"
Qantas 123: "Nie, po prostu wykonuję rundę zwycięzców!"

Z (załoga): Po wyłączeniu silnika słychać jęczący odgłos.
TON (techniczna obsługa naziemna): Usunięto pilota z samolotu.

Z: Zegar pilota nie działa.
TON: Nakręcono zegar.

Z: Igła ADF nr 2 szaleje.
TON: Złapano i uspokojono igłę ADF nr 2.

Z: Samolot się wznosi jak zmęczony.
TON: Samolot wypoczął przez noc. Testy naziemne OK.

Z: 3 karaluchy w kuchni.
TON: 1 karaluch zabity, 1 ranny, 1 uciekł.

Pilot małej awionetki: "Hm, kontrola, potwierdźcie, że chcecie, żebym kołował przed 747."
Kontrola lotów: "Taa, będzie dobrze. Nie jest głodny..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karoo-kp
BOEING 767-200



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:09, 09 Lip 2009    Temat postu:

Pilot małego samolotu pocztowego miał dość swobodne podejście do przepisowego słownictwa, prawdopodobnie z powodu znudzenia rutynowymi, nocnymi lotami. Każdego dnia o 2:15 w nocy lądował na małym lotnisku wywołując je:
- "Dzień dobry lotnisko Jones, zgadnij kto?"
Kontroler lotów też był znudzony, ale nalegał na zachowanie prawidłowej terminologii i pouczał tego pilota codziennie jak prawidłowo korzystać z radia. Lekcje nie przynosiły rezulatatu i pilot kontynuował swoje codzienne pytania "zgadnij kto?".
Tak było też pewnej nocy, gdy w radiu zabrzmiało:
- "Dzień dobry lotnisko Jones, zgadnij kto?"
Kontroler, tym razem dobrze przygotowany, wygasił wszytskie światła na lotnisku i odpowiedział:
- "Tu lotnisko Jones, zgadnij GDZIE!" Od tej chwili komunikacja radiowa przebiegała najzupełniej prawidłowo...


Pilot: "W jakiej jesteśmy odległości od innego samolotu?"
Kontrola: "Trzy mile."
Pilot: "Nam to nie wygląda na trzy mile!"
Kontroler: "Jesteście półtorej mili od niego, a on od was półtorej mili... razem trzy mile."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karoo-kp
BOEING 767-200



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:13, 09 Lip 2009    Temat postu:

Zapis autentycznej rozmowy radiowej przeprowadzonej między amerykańskim okretami a Kanadyjczykami. Miała ona miejsce w październiku 1995r. u wybrzeży Nowej Funlandii. Została ujawniona przez szefa operacji morskich US Navy.
Kanadyjczycy: - Proszę o zmianę kursu o 15 stopni na południe w celu uniknięcia kolizji.
Amerykanie: - Radzimy wam zmienić kurs o 15 stopni na północ, aby uniknąć kolizji.
Kanadyjczycy: - To niemożliwe. To wy będziecie musieli zmienić kurs o 15 stopni na południe, aby uniknąć kolizji.
Amerykanie: - Mówi kapitan okrętu wojennego Stanów Zjednoczonych. Powtarzam ponownie: wy zmieńcie kurs.
Kanadyjczycy: - Nie. Powtarzam: zmieńcie kurs, aby uniknąć kolizji.
Amerykanie: - Mówi kapitan lotniskowca USS "Lincoln" - drugiego pod względem wielkości okrętu bojowego amerykańskiej marynarki wojennej floty atlantyckiej. Towarzyszą nam trzy niszczyciele, trzy krążowniki i wiele innych okrętów wspomagania. Domagam się, abyście to wy zmienili kurs o 15 stopni na północ. W innym przypadku podejmiemy kontrdziałania w celu obrony grupy!
Kanadyjczycy: - Mówi latarnia morska: wasz wybór!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karoo-kp
BOEING 767-200



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:17, 09 Lip 2009    Temat postu:

Po każdym locie, piloci linii lotniczych są zobowiązani do wypełnienia kwestionariusza na temat problemów technicznych, napotkanych podczas lotu. Formularz jest następnie przekazywany mechanikom w celu dokonania odpowiednich korekt. Odpowiedzi mechaników są wpisywane w dolnej części kwestionariusza, by umożliwić pilotom zapoznanie się z nimi przed następnym lotem. Nikt nigdy nie twierdził, że załogi naziemne i mechanicy są pozbawieni poczucia humoru. Poniżej zamieszczono kilka autentycznych przykładów podanych przez pilotów linii QUANTAS oraz odpowiedzi udzielone warto zauważyć, że QUANTAS jest jedyną z wielkich linii lotniczych, która nigdy nie miała poważnego wypadku...

P = problem zgłoszony przez pilota
O = Odpowiedź mechaników

P: Lewa wewnętrzna opona podwozia głównego niemal wymaga wymiany.
O: Niemal wymieniono lewą wewnętrzną oponę podwozia głównego.

P: Przebieg lotu próbnego OK. Jedynie układ automatycznego lądowania przyziemia bardzo twardo.
O: W tej maszynie nie zainstalowano układu automatycznego lądowania.

P: Coś się obluzowało w kokpicie.
O: Coś umocowano w kokpicie.

P: Martwe owady na wiatrochronie.
O: Zamówiono żywe.

P: Autopilot w trybie ''utrzymaj wysokość'' obniża lot 200 stóp/minutę.
O: Problem nie do odtworzenia na ziemi.

P: Ślady przecieków na prawym podwoziu głównym.
O: Ślady zatarto.

P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki.
O: Obniżono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu.

P: Zaciski blokujące powodują unieruchomienie dźwigni przepustnic.
O: Właśnie po to są.

P: Układ IFF nie działa.
O: Układ IFF zawsze nie działa, kiedy jest wyłączony.

P: Przypuszczalnie szyba wiatrochronu jest pęknięta.
O: Przypuszczalnie jest to prawda.

P: Brak silnika nr 3.
O: Silnik znaleziono na prawym skrzydle po krótkich poszukiwaniach.

P: Samolot śmiesznie reaguje na stery.
O: Samolot upomniano by przestał, latał prosto i zachowywał się poważnie.

P: Radar mruczy.
O: Przeprogramowano radar by mówił.

P: Mysz w kokpicie.
O: Zainstalowano kota.


PS: Przepraszam, ze Was zarzucam, ale znalazlam tego mnostwo i dzisiaj padam ze smiechu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karoo-kp
BOEING 767-200



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:34, 09 Lip 2009    Temat postu:

ZALOGA DO PASAZERÓW
Podczas "godzin szczytu" na lotnisku w Houston, jeden z lotów byl opózniony z powodów technicznych. Poniewaz bramka bylo potrzebna dla nastepnego wylotu, samolot zostal odholowany i ustawiony tak, aby ekipa techniczna mogla przy nim pracowac. Pasazerom przekazano numer nowej bramki, która okazala sie byc spory kawalek dalej. Wszyscy przeszli do nowej bramki i tam dowiedzieli sie, ze wyznaczono kolejna, trzecia juz bramke. Po chwili zamieszania pasazerowie weszli na poklad i wlasnie siadali, gdy stewardessa oglosila przez glosniki:
"Przepraszamy za klopoty zwiazane ze zmiana bramki w ostatniej chwili. Ten lot jest to Waszyngtonu, DC. Jezeli ktos z Panstwa nie zamierzal leciec do Waszyngtonu, DC, powinien teraz wysiasc." I wtedy bardzo zmieszany i czerwony na twarzy pilot wyszedl z kokpitu, ciagnac za soba swoje torby. "Przepraszam" powiedzial "pomylilem samoloty."

Po wyladowaniu nowego Boeinga 777 linii United Airlines w jego locie prezentacyjnym, stewardessa wypowiedziala zwyczajowe: "Prosimy o pozostanie na swoich miejscach z zapietymi pasami bezpieczenstwa, az samolot zatrzyma sie, a kapitan wylaczy nakaz zapiecia pasów. Jak nam wiadomo, zadnemu pasazerowi nie udalo sie jeszcze przegonic samolotu w drodze do bramki, wiec naprawde mozecie dac sobie spokój."

"Panie i Panowie, tu mówi kapitan. W imieniu naszej zalogi i linii Alaska Airlines chcielismy podziekowac Panstwu za dzisiejszy lot. Zblizamy sie do Los Angeles i prosimy o umieszczenie bagazy pod fotelem przed Panstwem oraz zlozenie stolików i foteli." " pauza " "A, jeszcze jedno " przypomniano mi, zebym Panstwa poinformowal, ze kiedy zejdziecie z pokladu i przejdziecie do hali odbioru bagazu, mozecie zauwazyc tony jemioly wiszace przy bramkach naszej konkurencji. Prosze sie nie dziwic " jest tam po to, aby przypomniec Panstwu, ze korzystajac z uslug naszej konkurencji mozecie pocalowac swój bagaz na pozegnanie..."

Pilot: "No ludzie, wlasnie wznieslismy sie na poziom lotu, wiec wylaczam znak nakazu zapiecia pasów. Mozecie swobodnie poruszac sie po kabinie pasazerskiej, ale prosze zostancie w samolocie az do wyladowania... na zewnatrz jest raczej chlodno, a jezeli przejdziecie na skrzydla, to moze to wplynac na sposób lotu".
Po wyladowaniu: "Dziekujemy za wybranie Delta Business Express. Mamy nadzieje, ze jestescie tak samo zadowoleni z dolozenia do naszego biznesu, jak my jestesmy zadowoleni z zabrania was na przejazdzke."
Gdy samolot wyladowal i wlasnie hamowal na lotnisku Washington National, pojedynczy glos zawolal przez glosniki: Prrr! kurde, prrr!

Po wyjatkowo twardym ladowaniu podczas burzy z piorunami w Memphis, steward linii Northwest zaanonsowal: "Bardzo prosze uwazac, kiedy bedziecie Panstwo otwierali skrytki na bagaz podreczny, bo po takim ladowaniu, tam sie wszystko w cholere przetasowalo."

Pracownik linii Southwest Airlines: "Witamy na pokladzie lotu linii Southwest z X do Y. Aby zapiac pasy, prosze wsunac metalowa czesc do sprzaczki i mocno zacisnac. Ten pas bezpieczenstwa dziala jak kazdy inny, a jezeli nie wiecie jak sie zaklada pas bezpieczenstwa, nie powinniscie wychodzic z domu bez opieki. W wypadku naglej utraty hermetycznosci, maski tlenowe zsuna sie z sufitu. Wtedy prosze przestac krzyczec, zlapac maske, nalozyc na twarz. Jezeli podrózujecie z malym dzieckiem, najpierw nalózcie swoja maske, a dopiero potem nalózcie maske dziecku. Jezeli podrózujecie z dwojgiem dzieci, zdecydujcie, które kochacie bardziej."

"Wasze fotele moga byc uzyte jako podreczne pontony, i w przypadku awaryjnego ladowania w morzu prosimy je sobie zabrac z najlepszymi zyczeniami."

"Przed wyjsciem z samolotu prosimy sprawdzic, czy zabrali Panstwo bagaz. To, czego Panstwo zapomna, zostanie rozdzielone po równo posród zalogi. Prosimy nie zostawiac dzieci ani malzonków."

"Ostatni wychodzacy sprzata samolot!"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
johnsmith
NIELOT



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:48, 03 Paź 2013    Temat postu:

Bardzo dobre:)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez johnsmith dnia Czw 9:50, 03 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forum kasjerów lotniczych Strona Główna -> humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin